fbpx

PRZEBUDZICIEL

Budził w ludziach potrzebę wiary – bez nachalnego nawracania.  Budził potrzebę przewartościowania swojego życia – bez osądzania kogokolwiek.

Ksiądz Kaczkowski sam  mówił o swoich „przebudzeniach”. Na przykład wtedy, gdy w katedrze usłyszał grę swojego seminaryjnego kolegi na organach.

„Mikołaj gra, ja kręcę się po katedrze – opowiadał Piotrowi Żyłce (>Życie na pełnej petardzie<). – Klękam przy balaskach przed ołtarzem Najświętszego Sakramentu i czuję potężną bliskość z Chrystusem.

Myślę: dlaczego taki zwykły wtorek – bo to był wtorek – nie może być przełomowym momentem w moim życiu? I w tym momencie odnowiłem w ciszy moje postanowienie bycia księdzem. To mi dodało takich skrzydeł, że jeszcze teraz, po szesnastu latach, tym żyję. Są takie momenty, które Bóg nam daje”.

O takich „wtorkach”, wyrastających „skrzydłach”, przebudzeniach nagłych i stopniowych za sprawą księdza Kaczkowskiego – mogłoby opowiedzieć dziesiątki jego przyjaciół, parafian, „synków”. Bo ks. Jan był przebudzicielem w wielu wymiarach życia.

Budził w ludziach potrzebę wiary, choć nigdy nikogo nachalnie nie nawracał. Szanował granice niewierzących i wątpiących – jako duchowny wkraczał w ich życie dopiero wtedy, gdy oni sami odkrywali w sobie (zwykle dzięki jego dyskretnej obecności) duchową potrzebę.

Budził – zwłaszcza w ludziach młodych – potrzebę przewartościowania swojego życia. Z jakiegoś powodu nabierali dzięki niemu przekonania, że zawsze mają szansę coś w swojej codzienności zmienić, i nie ma powodu, by nie zacząć od teraz.

Budził – zwłaszcza w ludziach jak on ciężko chorych – wiarę w to, że życie wraz z diagnozą (nawet najgorszą) nie traci sensu. A nawet, że sytuację graniczną da się wykorzystać do zrobienia czegoś szczególnego.

Ksiądz Jan Kaczkowski zbudował Puckie Hospicjum, ale być może właśnie jako „przebudziciel” zostanie zapamiętany najdłużej i najbardziej intensywnie

WSPIERAJ
NAS

Wspieraj z nami pamięć o Janie Kaczkowskim - JOHNNYM, księdzu, który żył i chorował w wyjątkowy sposób. Kontynuujemy to, co robiłby ksiądz Jan, gdyby ciągle żył. Niech spotkanie z Nim nadal trwa.

Wspieraj Autora na Patronite

ul. Kazimierza Wielkiego 16B/10
81-780 Sopot

PEKAO SA - EUR
10 1240 1242 1978 0011 2313 6737
IBAN: PL10124012421978001123136737

PEKAO SA - GPB
39 1240 1242 1789 0011 2313 6838
IBAN: PL39124012421789001123136838

PEKAO SA - USD
21 1240 1242 1787 0011 2313 6971
IBAN: PL21124012421787001123136971

BIC/SWIFT: PKOPPLPW

NIP 5851479784
REGON 368333914
KRS 0000696590 

 

Konto PEKAO SA - PLN
54 1240 1242 1111 0010 7685 0834