ZAŁOŻYCIEL

Ks. Jan Kaczkowski swoją działalność hospicyjną zaczął w 2005 roku, kiedy skupił wokół siebie grupę ludzi i stworzył hospicjum domowe. Marzył o stacjonarnym. Idea opieki hospicyjnej wyrosła ze sprzeciwu wobec tego, co widział na wielu szpitalnych oddziałach paliatywnych. 

Znajdzie się też miejsce dla ukochanych zwierząt, z którymi chorzy nie chcą się rozstawać.

Prawie do ostatnich dni ks. Kaczkowski pracował i pomagał chorym ludziom przebyć ich ostatnią drogę. Przekonywał rodziny, które już nie były w stanie zapewnić w domu właściwej opieki bliskim, by poprosiły o pomoc specjalistów. Dla pacjentów pobyt w hospicjum to czas, który dostają od losu na spełnienie swoich pragnień, załatwienie życiowych spraw, duchowe przygotowanie na odejście. 

W 2018 roku rozpocznie się rozbudowa i modernizacja hospicjum stacjonarnego. Pracownicy hospicjum głęboko wierzą w słowa ks. Jana, że życie w chorobie może mieć sens, być dobre, ciekawe, a nawet intensywne. Trzeba jednak do swojej choroby mieć odpowiednią instrukcję obsługi. Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio pomaga swoim pacjentom ją odnaleźć. Opieka paliatywna nad chorą osobą to przede wszystkim obecność, zainteresowanie i danie człowiekowi w tym trudnym momencie poczucia, że nie jest pozostawiony sam sobie. To po prostu miłość do drugiego człowieka, której uczył ks. Kaczkowski.